niedziela, 11 lipca 2010

Zgrupowanie Szybowcowej Kadry Narodowej Juniorów Leszno

W dniach 26.06.2010-11.07.2010 w Centralnej szkole szybowcowej w Lesznie zaplanowane zostało zgrupowanie dla pilotów Szybowcowej Kadry Narodowej oraz dla zawodników wyrażających chęć wystartowania w Mistrzostwach Polski Juniorów. Planowane uczestnictwo - początkowo około 40 osób. Życie jednak zweryfikowało plany, ponieważ pojawiło się jedynie około 20 pilotów z Polski.
Trening z czasem przyjął formułę zawodów, co bardzo cieszyło nas oraz wprowadziło porządek i zdecydowanie ułatwiło organizowanie latania. Ustalony grid, grid time, wydrukowane taski z wariantami dla poszczególnych typów szybowców, odprawa meteo, słowem mini zawody.
Warto zauważyć, że dla początkujących zawodników to świetne wprowadzenie w to, jak będą wyglądać zawody. Podczas kolejnych dni lotnych udawało się rozwiązywać kolejne trudności organizacyjne, dopracowywać na pozór drobnostki, które w rzeczywistości dezorganizują dzień lotny.
Przyjęta formuła zawodów nie ograniczała sie jedynie do spraw formalnych, typowo organizacyjnych, nie obyło się bez drobnych upominków ze strony organizatorów, dla najlepszych z poszczególnych dni.
Suma kilometrów wylatanych przez nas wahała się na granicy 1000km dla każdego z nas, godzinowo ukształtowało się to w granicach 20h nalotu dowódczego. Trzeba też wspomnieć, że część z pilotów odnowiła swoje KTP, otrzymała uprawnienie do startów za wyciagarką oraz trafiły się pojedyńcze przelaszowania na nowy typ szybowca.


Nie jednak organizacja była najczęściej omawiana, a pogoda, która nas pozytywnie zaskoczyła. Warunki w pierwszych dniach trwania zgrupowania były zdecydowanie najkorzystniejsze, szlaki CU dawały szanse na dalekie przeloty i takie też uskutecznialiśmy. Z czasem okazało się jednak, że na warunki jakie panowały w powietrzu trasy były dla nas zbyt krótkie. Dobrą stroną tego były prędkości jakie udawało sie osiągnąć, przykładowo 114,6km dla trasy 338km.

:-)
Kwestia najmniej lubiana przez szybownikow to oczywiscie kwestia pola. Jednak szczesliwie nie mielismy z nia zbyt wiele do czynienia, bo lądowań w polu bylo kilka i to niedaleko lotniska. Jedno z pol dalo nam obraz szkod wyrzadzonych przez powodz oraz tego jak trudno poradzic sobie z takim zywiolem jak woda. Rolnicy poniesli duze straty i wiele z upraw nie nadaje sie do jedzenia.








Podsumowując trzeba powiedziec, ze zgrupowanie odbyło się zgodnie z planem, pogada dała sporo możliwości do polatania przelotowego, zwiedzenia kilku pól i wznowieniu umiejętności praktycznych w składaniu i rozkładaniu szybowców i pakowaniu ich na wózki. Nie obyło sie bez ciekawych akcentów, niekoniecznie pozadanych, takich jak awaria samochodu w środku nocy, innym razem przyczepy szybowcowej, czy składanie szybowców w ulewie. Wszystko to sprawia, ze nie nudzimy się, a po przyjezdzie jest czas na wymarzony odpoczynek, w wymarzonym miejscu:-)



Zapraszamy do kolejnych relacji z KZS w Ostrowie Wielkopolskim w dniach 18-27.07.2010!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz